Ostatnio mam dużo na głowie i tak mało czasu na obrabianie fotek. Po przeprowadzce na stałe do Polski do rodzinnego Białegostoku dużo się dzieje w moim życiu. Miałam kilka przyzwoitych sesji i portretowych i rodzinnych i reportażowych. Mam nadzieję, że je w końcu upublicznię , a nie tylko będą leżały na dysku niepotrzebne. Ale wszystko w swoim czasie i po kolei. Tymczasem niedawno, bo około miesiąca temu pewnego niedzielnego słonecznego dnia, kiedy śniegu było jeszcze dużo, poszliśmy na spacer ,bliżej natury. Tego roku zima była przepiękna, a że ja już około czterech lat nie miałam prawdziwej zimy, tęskniłam mocno. Także delektowałam się, dużo spacerując i fotografując. Oto mały reportaż: Zima na Podlasiu.
Wiosenna sesja w górach
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz